Archiwum kwiecień 2004


kwi 25 2004 coś optymistycznego? yyy.. raczej zabawnego!...
Komentarze: 3

za mało tu kolorów :]  niech zostanie brązowy:P

Ostatnio siedziałam sobie z siostrą i zaczełyśmy wspominać nasze dzieciństwo:) (noo bardziej moje bo ona jest dużo ode mnie starsza).. nasz gang orzeszek (tylko bez śmiechów:D), akrobacje w pokoju gdy rodzice już spali no i takie momenty jak zapoznianie mnie (4-latki) z jej kolegą .. gdy byłam mała i chodziłam do przedszkola to siostra odbierając mnie z niego musiała wywołać w magnetofonie "Ola B......... do domu".. kiedyś gdy zapoznawała mnie ze swoim kolegą ten zapytał się mnie jak mam na imię a ja mu na to : "Ola B........... do domu" :P.  Nie ma to jak dzieci i ich "gafy" :D.  Albo jedna z wizyt księdza w naszym domu... (ja dalej w wieku przedszkolnym)... Ksiądz: "A ty dziecko chodzisz do kościoła?" ja : "tak..", ksiądz (do moich rodziców): "A państwo to do kościoła chodzą?" rodzice: "Oczywiście".. na to odzywa się mała Ola (z pretensjami) : "A mówiliście, że kłamać nie wolno!"... Dziecie są takie prawdomówne :D...

sentencja na ten tydzień: "Ludzie za byle gównem czoła chylą"

takie_nicc : :
kwi 22 2004 czy ten cień kiedyś mnie dogoni?
Komentarze: 2

"Coś porywa mnie, coś porywa mnie. . . ulicami pędzi mój, ulicami pędzi mój zdyszany cień. . . "

 

tak właściwie ostatnie 3 tygodnie były dosyć nieciekawe... przestałam chodzić do szkoły, nie wstawałam z łóżka.. na nic nie miałam ani sił, ani chęci.. taki okres... myślę że to mi pomału mija... najbardziej mnie w tym wszystkim bawi reakcja rodziców.. ich zaprzeczanie.. wkurzają się że się nie ucze.. hehe.. tylko że ja wogóle nie chodze do szkoły!!! a jak dzisiaj poszłam to zarzucają mi że nie byłam w szkole... ehh.. zabawni ludzie ;)..  ogólnie przyjeli forma zaprzeczenia.. widzą że zaczyna być źle ale nie dopuszczają tej myśli do siebie.. hmm.. myślę że wolą jak udaje.. nie wiem.. jak będę miała więcej sił to może na powrót przyjmę swoją role w tej rodzinie...

 

a co do tego cytatu na górze.. (fragment piosenki zaspołu 'Harlem')... czuję właśnie jakby coś mnie porwało.. jakiś taki wir bezczynności .. strachu... jakbym sie zapadała... czy można przerwać te cykl?

 

Olciu... co się stało z blogiem? trzymaj się siostra! :*

takie_nicc : :
kwi 12 2004 "Czuję się jak ruchomy cel w ulicznej bójce.."...
Komentarze: 3

Święta... ehh... na szczęście już mineły! ... te wieczne kłutnie, wieczne wyzwiska.... taaa.... kocham tą świąteczną atmoswere ;)...

najgorsze są poranki... budze się nie wiedząc po co... wstaje nie widząc w tym żadnego celu... ale myje się, ubieram i co dalej? kłade się do łóżka.... to po jakiego diabłą wogóle z niego wstaje? nie wiem... bo muszę psy wyprowadzic, bo muszę udawać że chodze do szkoły tylko po co? tego też nie wiem..... czuję się tak strasznie bez celowo, czuję się zupełnie bez sił, bez chęci do życia.... ale żyję, ale budze się.... i nie wiem co dalej :((((((

taaa... dlaczego nie potrafie się cieszyć? dlaczego?! ... co ze mną jest nie tak?... czasami jest mi głupio gdy kolejny raz (np. na grupie) mówie, że jest mi smutno... dlatego kłamie... dlatego mówie, że nie jest najgorzej... dlatego zmieniam temat, dlatego nie mówie nic.....

"Czuję się jak ruchomy cel w ulicznej bujce..." tak można podsumować moje całe ostatnie lata życia... ten wieczny niepokój i uczucie, że zaraz ktoś mnie zaatakuje, zrani i .... pójdzie dalej....

takie_nicc : :
kwi 08 2004 kolejna nudna i bezsensowana notka:P
Komentarze: 6

delikatnie ale uparcie ten dźwięk wręcz "ogłusza" mnie... oprócz niego nie słyszę już nic.. jest tak donośny a jednocześnie cichy.. tak agresywny a jednocześnie łagodny.. nie można pozostać wobec niego obojętnym... zagłusza moje myśli, nie pozwala sie skoncentrwoać...nie pozwala słyszeć tego co jest prawdą, tego co mnie otacza... tysiące dźwięków na sekunde, miliony dźwiękow na sekunde... a każdy z nich stapia się w jedną całość.. jedną bolesną całość.. wiecie o czym mówie?

takie_nicc : :
kwi 07 2004 nic waznego ;)
Komentarze: 1

Qrcze... i znowu jestem chora :[[[

takie_nicc : :