kwi 22 2004

czy ten cień kiedyś mnie dogoni?


Komentarze: 2

"Coś porywa mnie, coś porywa mnie. . . ulicami pędzi mój, ulicami pędzi mój zdyszany cień. . . "

 

tak właściwie ostatnie 3 tygodnie były dosyć nieciekawe... przestałam chodzić do szkoły, nie wstawałam z łóżka.. na nic nie miałam ani sił, ani chęci.. taki okres... myślę że to mi pomału mija... najbardziej mnie w tym wszystkim bawi reakcja rodziców.. ich zaprzeczanie.. wkurzają się że się nie ucze.. hehe.. tylko że ja wogóle nie chodze do szkoły!!! a jak dzisiaj poszłam to zarzucają mi że nie byłam w szkole... ehh.. zabawni ludzie ;)..  ogólnie przyjeli forma zaprzeczenia.. widzą że zaczyna być źle ale nie dopuszczają tej myśli do siebie.. hmm.. myślę że wolą jak udaje.. nie wiem.. jak będę miała więcej sił to może na powrót przyjmę swoją role w tej rodzinie...

 

a co do tego cytatu na górze.. (fragment piosenki zaspołu 'Harlem')... czuję właśnie jakby coś mnie porwało.. jakiś taki wir bezczynności .. strachu... jakbym sie zapadała... czy można przerwać te cykl?

 

Olciu... co się stało z blogiem? trzymaj się siostra! :*

takie_nicc : :
http://ponura.blog.pl
23 kwietnia 2004, 18:40
ja tam sądzę, że nie trzeba... wystarczy zmienić rolę i odgrywać to, czego od nas oczekują. poźniej będzie czas na granie na własną rękę. pozdrawiam:]
LOVEPARADE
23 kwietnia 2004, 09:22
W końcu dotarłam - wolny dzien jednak troche daje:D:D:D Widzę że rodzice trochę bawią sie w przeciwstawianie tez no ale może zmobilizują Cię do chodzenia do szkoły. No bo mi zawsze powtarzano że lepiej iść i załapać jedynkę niż nie iść i jeszcze bardziej wkurzać profesorów. I to była racja - naprawdę wystarczy chodzić i na jakiś tam ocenach się zda:) Jeszcze nie jest za poźno więc śmigaj z plecaczkiem. Wysłuchasz się trochę ale i tak Cię to nie minie, a im wcześniej tym spokojniejsze wnętrze:) Cmokasy:):*

Dodaj komentarz