:/

no to sie tego trzymaj Olek, znaczy tej daty. Tylko nie traktuj tego jako cudzego nakazu, po prostu wiesz, ze jestes w stanie zrobic to dobrowolnie. Co to dla Ciebie :o)! W koncu, jak twoerdzisz, nie jestes uzalezniona. :o****

Chodzisz w poniedziałki na 16.30? Jeżeli tak, pozdrów od Agnieszki parę osób:] Ja uwielbiałam grupę, dała mi naprawdę wiele, choć nie od razu. Musiałam poznawać ludzi, siebie i wogóle - otwierać się. Później jednak to sie przydało - umiem nazywać swoje uczucia, mam przyjacioł i choć dawno mnie tam nie było, nadal ciepło o nich mysle, zupełnie jakbyśmy widzieli sie wczoraj. A co do Ciebie - gdzieśty była?!?!?!?!?! co ja sie namartwilam... rany... ale jestem powoadamiana o nowych notkach:] nie pozbędziesz sie mnie:):):) Pozdrawiam i ślę śmiech :]