bumerang
Komentarze: 0
hmm... co by tu napisac... czwartek zbliza sie wieeelkimiii krokami.... niestety albo stety... sama nie wiem ale czuje ze bez pomocy dlugo nie pozyje... jest mi coraz ciezej i czuje sie coraz bardziej zrezygnowana :( a mysli o smierci wracaja jak bumerang... wszystko wraca... bumerang mysli i uczuc.... chcialabym juz nie czuc tej nienawisci... chcialabym pokochac i wybaczyc sobie... dlaczego tak trudno to zrobic??? dlaczego wszystko co zrobie odbieram jako zlo??? :(((((
Dodaj komentarz