lut 17 2004

grupa...


Komentarze: 3

hmm... dawno tu nie pisalam... oj baaaardzo dawno... wczoraj bylam na grupie... nasluchalam sie troche o sobie i do konca nie wiem co o tym myslec... czy zmieniac cos? czy zmieniac siebie? wszyscy mowia ze tak bedzie lepiej... jak sie otworze na nich... ale ja nie wiem czy chce... poza tym slabo ich znam... co prawda wiem duzo o nich ale jak dla mnie za malo... no i pozostaje pytanie: CO MI TO DA? taaa.... prowadzaca grupe uznala ze pewnie jestem juz w jakims tam stadium uzaleznienia od alkocholu..  e tam.. brednie! umowilysmy sie ze nie bede pic do 15-stego lutego... ehh.. normalnie nie byloby trudno gdyby nie zblizajaca sie 18-stka kolezanki... hmm... cos sie wymysli....

takie_nicc : :
VampireVoodoo
22 lutego 2004, 06:54
ciekawe w jakim stadium uzaleznienia od alkoholu jestem ja ... agonalnym ... ??? pozdrawiam
Hith
21 lutego 2004, 22:02
Olu nic na siłę! Najpierw spróbuj pomysleć czy chcesz coś zmienić w swoim życiu. Chyba warto spróbować... Nie masz nic do stracenia... Może otworzą się Twoje drzwi do szczęścia???
Jagusia
17 lutego 2004, 19:05
mysle podobnie jak prowadzaca grupe... 3maj sie... dasz rade

Dodaj komentarz