sprawiedliwość?

czesto zadajemy sobie pytania czy na swiecie jest sprawiedliwosci czy tez nie? zawsze sadzilam ze mimo iz sa ludzie ktorzy nie wiedza co to slowo oznacza to jednak przewaga jest tych sprawiedliwych... ale czy to prawda? teraz juz wiem ze nie... w ciagu tak krotkiego czasu zdolalam sie 2 razy przekonac ze jednak nie... i nie chodzi o osobne przypadki tyle co o ogolna grupe... nie wiem... moze podstawa naszego egzystowania i kontaktow z innymi ludzmi jest ocenianie ich... nie wiara w ludzkie slowa i niechec do dania 2 szansy... najzabawniejsze w tym wszystkim jest to ze ludzie ktorzy oceniaja sami nie chca byc ocenbiani... taka ironia... no coz... obraz swiata... czy mimo wszystko sa ludzie skorzy dac szanse drugiemu szlowiekowi poznania go zanim sie oceni? czy sa ludzie ktorzy wierza ze ludzie moga sie zmienic? hmm... mysle ze tak.. i takich ludzie jest wielu.. ale znacznie mniej od ich przeciwienstw...

jak sie uda to w przyszlym tygodniu pojade w gory... hurra! nigdy nie bylam w gorach... i nikt mnie jeszcze nigdzie nie zaprosil :) to mile :)