Komentarze: 3
hmm... dawno tu nie pisalam... oj baaaardzo dawno... wczoraj bylam na grupie... nasluchalam sie troche o sobie i do konca nie wiem co o tym myslec... czy zmieniac cos? czy zmieniac siebie? wszyscy mowia ze tak bedzie lepiej... jak sie otworze na nich... ale ja nie wiem czy chce... poza tym slabo ich znam... co prawda wiem duzo o nich ale jak dla mnie za malo... no i pozostaje pytanie: CO MI TO DA? taaa.... prowadzaca grupe uznala ze pewnie jestem juz w jakims tam stadium uzaleznienia od alkocholu.. e tam.. brednie! umowilysmy sie ze nie bede pic do 15-stego lutego... ehh.. normalnie nie byloby trudno gdyby nie zblizajaca sie 18-stka kolezanki... hmm... cos sie wymysli....